Artykuł opublikowany na portalu WNP.pl przedstawia zaskakujące dane dotyczące emisji dwutlenku węgla (CO2) na świecie.Zgodnie z raportem Carbon Majors przygotowanym przez InfluenceMap aż 80% globalnej emisji CO2 jest generowane przez zaledwie 57 firm. Są to głównie koncerny naftowe, gazowe i węglowe.
Większość z tych firm nie przejawia zbyt wielkich chęci do zmiany. Wręcz przeciwnie, od chwili przyjęcia porozumienia paryskiego w 2015 roku, gros koncernów zwiększyło produkcję paliw. Przypomnijmy, że porozumienie paryskie zwieńczyło 21. Konferencję Narodów Zjednoczonych w sprawie zmiany klimatu, a jego celem było ograniczenie średniego wzrostu temperatury na Ziemi. Nawiasem mówiąc, jest to dokładnie to samo porozumienie, z którego wycofały się Stany Zjednoczone za prezydentury Donalda Trumpa. Dopiero prezydent Biden znów przywrócił ten kraj do porozumienia.
Na największych emiterach CO2 ciąży ogromna odpowiedzialność za przyszłość planety. Ich wpływ na środowisko naturalne jest po prostu miażdżący. W pierwszej trójce znalazły się spółki Saudi Aramco, rosyjski Gazprom oraz Coal India. To naprawdę wielka szkoda, że grupa urzędników i ekspertów obradująca w mieście miłości 9 lat temu nie zdołała ich zmusić do redukcji emisji. Może się okazać, że przeprowadzenie zmian w działalności 57 firm graniczy z cudem i o wiele łatwiej zmienić życie milionom ludzi na świecie. Na pewno sprawniej da się egzekwować od nich przestrzeganie przepisów.
Miejmy nadzieję, że wspólnota międzynarodowa znajdzie sposób na skuteczne wdrożenie strategii ograniczania emisji CO2 i to z udziałem największych emiterów.




